Ponoć jedno z najpiękniejszych miejsc do latania na teneryfie. Ponoć, ponieważ koordynaty z paraglidingmap/paraglidingearth były błędne i sprawiły że nie udało mi się znaleźć startowiska - mimo blisko trzygodinnego marszu w okolicach pinezki z wyżej wymienionych portali - wszędzie pełno winnic, a jak już jest miejsce na spokojne rozłożenie glajta to na przedpolu słupy z kablami.
Tę pinezkę w Leonardo dodałem po konsultacji z lokalnym pilotem (Guillermo Von Der Brelje) w momencie gdy nie ma mnie już na miejscu. Powinno działać przy wietrze z zakresu 300-30° Ostatni kilometr do startowiska to bardzo wąskie i strome uliczki między domkami w których trudno wymijać się z innymi autami, jak ktoś ma duże auto to może zaparkować naprzeciw przystanku na głównej drodze i przespacerować się pod startowisko.