Prezes Stowarzyszenia Kuj-Pomnapisał: Dostałem dzisiaj informacje w sprawie Wiągu. Wg relacji jednego z pilotów, został on zatrzymany na wjeździe do wioski przez jakąś kobietę. Podawała się za córkę właściciela pola z którego startujemy. Miała pretensje, że niszczymy pole. Jest to pierwszy sygnał. Gdyby w przyszłości się to powtarzało proszę o informację.
Piszcie na grupie lub dzwońcie tel 600 277 522 Ryszard.
W razie jakiegokolwiek konfliktu, proszę nie wdawał się w pyskówkę. Właściciel jest na prawie. Wezwany do opuszczenia otwartego terenu, musi go opuścić. Nie opuszczenie może być potraktowane jako przestepstwo - naruszenie miru domowego. Ponadto proszę o parkowanie pojazdów tak, aby nie wjeżdżać w pole.